Jak donosi dziennik Rzeczpospolita w wydaniu z dnia 31.05.2012 r. (str. C2) student prawa rozpoczynający działalność gospodarczą w branży doradztwa prawnego wyrokiem sądu okręgowego uzyskał dla swojego mocodawcy – będącego jego ojcem – zwrot kosztów swojej usługi jako pełnomocnika w postępowaniu likwidacyjnym. Relacjonując ten proces Rzeczpospolita podkreśla, że poszkodowany ma prawo pokryć z polisy OC koszty pełnomocnika który nie musi być adwokatem czy radcą, a wyrok w tej sprawie zapadł jeszcze przed precedensową uchwałą Sądu Najwyższego z 13 marca 2012 r. (sygn. III CZP 75/11).
Tomasz Młynarski z Biura Rzecznika Ubezpieczonych odnosząc się do wspomnianej uchwały wskazuje, że przez osoby posiadające osoby odpowiednie kwalifikacje należy rozumieć występujące w ramach działalności zawodowej w charakterze pełnomocnika w postępowaniach likwidacyjnych, zaś w ocenie Bartłomieja Krupy, prezesa Polskiej Izby Doradców i Pośredników Odszkodowawczych, z uzasadnienia uchwały SN wynika, że zwrot kosztów pełnomocnika przysługuje przede wszystkim w sprawach transgranicznych – do tej pory takie wydatki pokrywano w zasadzie tylko poszkodowanym z Niemiec oraz gdy chodzi o szkody osobowe. Aleksander Daszewski, radca prawny, koordynator w Biurze Rzecznika Ubezpieczonych wyraża pogląd, że w pewnych sytuacjach zasadne będzie roszczenie o zwrot kosztów biegłych czy kancelarii odszkodowawczych tak jak adwokatów czy radców prawnych.