Rola doradztwa odszkodowawczego w pogłębianiu świadomości odszkodowawczej, Bartłomiej Krupa, Gazeta Ubezpieczeniowa, 10.05.2011

Uzyskanie pełnego odszkodowania w możliwie najkrótszym czasie od powstania szkody i bez konieczności poświęcania czasu na formalności z tym związane jest stanem optymalnym dla osoby poszkodowanej w wyniku zdarzenia, za skutki którego odpowiada ubezpieczyciel z tytułu umowy ubezpieczenia OC. Można przyjąć, że przy modelu likwidacji szkód spełniającym jednocześnie te wszystkie wymagania postępowanie przed zakładem ubezpieczeń nie byłoby obarczone ryzykiem naruszenia interesów osoby występującej z roszczeniami, a zatem popyt na usługi doradztwa odszkodowawczego praktycznie by nie występował. Oczywiście jest to model idealny, a brzmienie obowiązujących regulacji prawnych powoduje, że zagrożenia interesów osób poszkodowanych w wypadkach występują we wszystkich wspomnianych płaszczyznach, co z kolei znajduje odzwierciedlenie w stale rosnącym popycie na usługi doradców odszkodowawczych.

Brak równości uprawnień stron postępowania odszkodowawczego (zakładu ubezpieczeń i osoby występującej z roszczeniem), przewaga ekonomiczna ubezpieczyciela, a także niski poziom świadomości prawnej społeczeństwa skutkuje często w sytuacjach spornych naruszaniem przez ubezpieczycieli podstawowych praw osób poszkodowanych w wypadkach komunikacyjnych. Może to przejawiać się w unikaniu wypłaty należnych im świadczeń odszkodowawczych lub nieuzasadnionym uszczuplanie ich wysokości.

Braku automatyzmu w wypłacaniu odszkodowań za szkody podlegające naprawieniu na podstawie norm o zobowiązaniach deliktowych powoduje, że podstawowym warunkiem uzyskania rekompensaty za szkody poniesione w wypadku jest posiadanie świadomości odszkodowawczej przez osobę, której przysługuje roszczenie. Jako wyjątek potwierdzający jedynie tę regułę należy uznać inicjatywy zakładów ubezpieczeń polegające na zorganizowanych akcjach informacyjnych dotyczących szkód komunikacyjnych ze znaczną liczbą poszkodowanych. Niewątpliwie aktywność taką należy ocenić pozytywnie, jednakże incydentalność takich działań i ograniczenie ich przede wszystkim do zdarzeń szeroko relacjonowanych w mediach może wskazywać na to, że  ich główną determinantą są cele wizerunkowe, a nie społeczne.

Co do zasady postępowanie likwidacyjne jest wszczynane na skutek złożenia zawiadomienia o zdarzeniu ubezpieczeniowym lub złożenia roszczeń w związku z takim zdarzeniem.  Należy tu wskazać, że osoba będąca uczestnikiem zdarzenia powodującego w jej życiu negatywne następstwa, lub też poszkodowana pośrednio – przez śmierć osoby z najbliższej rodziny bardzo często nie ma świadomości, że sprawca zdarzenia ma obowiązek kompensacji i to nie tylko w zakresie szkód o charakterze majątkowym, ale również szkód niemajątkowych – krzywdy, w sytuacjach, w których przewidują to normy prawa cywilnego.

Nawet znajomość regulacji w takim tylko zakresie jest niewystarczająca, gdyż może prowadzić do błędnego wniosku, że obowiązek zapłaty odszkodowania spoczywa zawsze wyłącznie na samym sprawcy, a jego egzekwowanie bezwzględnie wiąże się z koniecznością wdania się w spór sądowy i jest obarczone ryzykiem niewypłacalności dłużnika. Kolejną barierą do uzyskania odszkodowania jest zatem brak świadomości obowiązkowego charakteru ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej związanego z podejmowaniem pewnych aktywności. O ile w odniesieniu do posiadacza pojazdu mechanicznego wiedza o konieczności zawarcia umowy ubezpieczenia OC jest względnie powszechna, o tyle prowadzenie gospodarstwa rolnego nie jest już powszechnie identyfikowane z obowiązkiem zawarcia umowy ubezpieczenia OC, a  w każdym z tych przypadków świadomość możliwości kierowania roszczeń do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego przy braku ubezpieczenia występuje u znikomej części osób, które z takimi roszczeniami mogłyby występować.

Niewątpliwym efektem rozwoju doradztwa odszkodowawczego w Polsce jest wzrost świadomości odszkodowawczej w skali ogólnej. Działalność doradców prezentowana przez media, nawet jeżeli niekiedy przedstawiani są oni w sposób krytyczny, w wymiarze społecznym wpływa na rozpowszechnienie wiedzy o problematyce dochodzenia roszczeń odszkodowawczych, co jest widoczne w szczególności w obszarze wypadków komunikacyjnych, błędów w sztuce lekarskiej, czy zdarzeń związanych z nienależytym utrzymaniem dróg. Również reklamy doradców odszkodowawczych, występujące głównie w mediach elektronicznych, same w sobie wskazują na możliwość dochodzenia roszczeń odszkodowawczych w sytuacjach, które odbiorca powszechny może uznać ze przekreślające szanse na uzyskanie odszkodowania, jak choćby uniewinnienie sprawcy w postępowaniu karnym czy upływ kilku lat od wypadku.

Nie mniej doniosłe są też efekty oddziaływania kancelarii w skali jednostkowej. Znacząca część doradców odszkodowawczych opiera swoją działalność na współpracy z pośrednikami odszkodowawczymi, którzy przedstawiają ofertę doradcy bezpośrednio kontaktując się z potencjalnymi odbiorcami usług. W pewnej części odbiorcami tymi są osoby, co do których zachodzi uzasadnione prawdopodobieństwo, że bez powierzenia sprawy doradcy nie zdecydowałyby się one na samodzielne dochodzenie roszczeń. Wniosek taki można sformułować na podstawie tego, że pomimo poniesienia przez nie szkody, której sprawca został ustalony i której wielkość nie budzi wątpliwości, nie podejmują one żadnych działań w celu uzyskania odszkodowania, co może w skrajnych sytuacjach doprowadzać nawet do przedawnienia roszczeń. Warto odnotować, że ilość przypadków, w których mamy do czynienia  z kilkuletnią biernością poszkodowanych ulega stopniowemu  ograniczeniu, co wynika tak z efektów działania doradców w skali globalnej, jak i z rozwoju sieci współpracowników największych firm. Rola tych ostatnich jest w tym zakresie szczególnie istotna w środowiskach wiejskich i w mniejszych miastach, gdzie nakładają się na siebie czynniki takie jak niska świadomość prawna i utrudniony dostęp do usług adwokatów czy radców prawnych.

Oceniając w tym aspekcie wartość dodaną wynikającą z pracy doradcy i pośrednika odszkodowawczego należałoby wskazać, że ma tu ona najwyższy możliwy wymiar, gdyż dla osób które same nie podjęły działań mających doprowadzić do uzyskania odszkodowania i będących w błędnym przekonaniu, że byłoby to działanie niecelowe, złożenie oferty przez pośrednika odszkodowawczego stanowi praktycznie warunek sine qua non uzyskania odszkodowania. W sytuacjach, w których istnienie obowiązku odszkodowawczego budzi wątpliwości przyjęcie takiej oferty również można uznać za optymalne rozwiązanie. Większość doradców odszkodowawczych za dokonanie wstępnej analizy możliwości dochodzenia roszczeń nie pobiera wynagrodzenia, lecz jest to  świadczenie bezpłatne  – realizowane na poczet przyszłych wynagrodzeń,  zaś w przypadku negatywnego wyniku weryfikacji okoliczności sprawy – mieszczące się w ryzyku  gospodarczym związanym z prowadzoną działalnością.

Walor edukacyjny działalności doradców odszkodowawczych można było zaobserwować na przykładzie skutków nowelizacji kodeksu cywilnego poprzez dodanie ustawą z dnia 30 maja 2008 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U.2008 nr 116 poz.731) do art. 446 k.c. § 4 przewidującego zadośćuczynienie dla członków najbliższej rodziny osoby zmarłej na skutek czynu niedozwolonego. Dzięki znacznej aktywności kancelarii w stosunkowo krótkim czasie ukształtowało się orzecznictwo wpływające na praktykę ubezpieczycieli, a doniesienia medialne o świadczeniach uzyskiwanych przez doradców nie pozostały bez wpływu na wysokość  wypłat zarówno w sprawach w których pełnomocnik występował, jak i w tych prowadzonych bez jego udziału. W ostatnim czasie podobne zjawisko można odnotować na kanwie aktualnego orzecznictwa Sądu Najwyższego dotyczącego stosowania art. 448 k.c., jako podstawy do przyznania zadośćuczynienia w związku z krzywdą wynikającą z utraty najbliższego członka rodziny, dla zdarzeń mających miejsce prze wejściem w życie art. 446 § 4 k.c.

Należy również podkreślić, że doradca odszkodowawczy bez względu na treść zapisów umowy z konsumentem, na podstawie art. 740 k.c. jest obowiązany udzielać bieżących informacji o przebiegu wykonania umowy, a po jej pełnej realizacji – powinien zdać relację z podjętych czynności. W tym aspekcie szczególną uwagę warto zwrócić na informowanie mocodawcy o konsekwencjach prawnych zakończenia postępowania odszkodowawczego zawarciem ugody. Mając na uwadze potrzebę ochrony żywotnych interesów konsumentów Polska Izba Doradców i Pośredników Odszkodowawczych przyjęła rekomendację, w której zaleca aby doradca odszkodowawczy przed podpisaniem na podstawie posiadanego pełnomocnictwa ugody zakomunikował ten fakt klientowi, przedstawiając rekomendację, alternatywne drogi dalszego postępowania i skutki prawne ugody, po czym umożliwił poszkodowanemu podjęcie ostatecznej decyzji w tym przedmiocie.

Dla świadomego podejmowania decyzji w zakresie dochodzenia roszczeń odszkodowawczych istotne jest również uzyskanie wiedzy o konsekwencjach prawnych, a w szczególności finansowych grożących osobie ponoszącej odpowiedzialność cywilną za szkodę. Deficyty informacji w tym obszarze wywoływać mogą dwojakiego rodzaju negatywne skutki. Z jednej strony istnieje grupa osób, które nie występują z przysługującymi im roszczeniami do ubezpieczycieli będąc błędnie przekonanymi, że w każdej sytuacji musi to wiązać się ze skazaniem sprawcy na podstawie przepisów prawa karnego lub znaczącymi konsekwencjami finansowymi. Z drugiej zaś – gdy takie konsekwencje finansowe wynikające z regresu rzeczywiści występują poszkodowani nie mający o nich wiedzy mogą występować z roszczeniami działając w nieuzasadnionym przekonaniu, że naprawienie szkody przez ubezpieczyciela czy Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny nie obciąży ostatecznie sprawcy. Negatywne społecznie skutki tego ostatniego problemu widoczne są zwłaszcza gdy poszkodowany i sprawca są spokrewnieni. Dostrzegając to zagrożenie PIDiPO przyjęła rekomendację, na podstawie której jej członkowie przed przyjęciem zlecenia do prowadzenia sprawy informują o podstawach prawnych do występowania z roszczeniami regresowymi przez zakład ubezpieczeń i UFG.

Beneficjentami opisanych działań są oczywiście konsumenci, zaś dla zakładów ubezpieczeń wzrost świadomości odszkodowawczej wiąże się nierozerwalnie ze wzrostem szkodowości, co jednak jako proces właściwy dla społeczeństw wysoko rozwiniętych należy przyjąć jako zjawisko naturalne.

Bartłomiej Krupa