Pełnomocnik z urzędu – pozorna ochrona?
Choć wiele się mówi na temat ułatwień w dostępie do pomocy prawnej na gruncie nowelizacji procesu karnego, to bardziej wnikliwa analiza zmian pokazuje, że wydają się one co najmniej niedoskonałe.
Założenia a praktyka
Na podstawie znowelizowanych przepisów przewidziano, że w fazie jurysdykcyjnej pokrzywdzonemu będzie na jego wniosek przysługiwała pomoc prawna w postaci reprezentacji przez profesjonalnego pełnomocnika. Nie wymaga to przy tym, jak dotychczas, konieczności wykazania niezamożności przez osobę zainteresowaną.
Rozwiązanie to, z założenia niewątpliwie prawidłowe, w praktyce jednak może nie realizować zadań, jakie mają się z nim wiązać. Jeśli bowiem popatrzymy na konstrukcję pomocy prawnej dla pokrzywdzonego w nowym kpk, możemy zauważyć, że powyższe rozwiązanie nie będzie miało zastosowania do fazy przygotowawczej. A ta ostatnia wydaje się kluczowa dla całego postępowania karnego – dlaczego?
Ważne postępowanie przygotowawcze
Po pierwsze, jak wskazano już wcześniej, to strona powinna przejawiać inicjatywę dowodową i podejmować działania zmierzające do wykazania odpowiedzialności sprawcy. Jakkolwiek gospodarzem postępowania przygotowawczego jest organ prowadzący, to jednak w interesie każdego pokrzywdzonego jest stałe monitorowanie postępów
i działań podejmowanych przez prokuratora. Tym bardziej, że w przypadku zdarzeń komunikacyjnych przeprowadzenie określonych dowodów w krótkim czasie od samego wypadku ma ogromne znaczenie z punktu widzenia wartości dokumentacyjnej, a tym samym dowodowej.
Po drugie, pokrzywdzonemu przysługuje na jego wniosek prawo do końcowego zapoznania się z materiałami postępowania. Ta ostatnia czynność ma kapitalne znaczenie z punktu widzenia inicjatywy pokrzywdzonego jako strony. Organ prowadzący postępowanie wskaże bowiem, jakie materiały z akt postępowania przygotowawczego będą przekazane sądowi wraz z aktem oskarżenia. To ważne, ponieważ po nowelizacji przekazuje się sądowi nie wszystkie, jak dotąd, zgromadzone
w postępowaniu przygotowawczym materiały, ale te, które związane są z kwestią odpowiedzialności konkretnych osób, a obejmują m.in. protokoły z czynności czy też opinie i dokumenty urzędowe złożone do akt sprawy. W terminie 3 dni od dnia zapoznania się z materiałami postępowania strony, a zatem także pokrzywdzony, mogą składać wnioski dowodowe, a także wnioski o uzupełnienie materiału dowodowego, który ma być przekazany sądowi wraz z aktem oskarżenia, o określone dokumenty zawarte w aktach sprawy. To bardzo ważny etap, który, jak wcześniej wspomniano, ma kluczowe znaczenie dla dalszego przebiegu postępowania karnego. Jakiekolwiek uchybienia czy zaniedbania na tym etapie są praktycznie niemożliwe do naprawienia.
Pełnomocnik na etapie sądowym
Bardzo ważny jest także etap następujący po skierowaniu aktu oskarżenia do sądu, ponieważ w sytuacji, gdy zakres postępowania dowodowego uzasadnia przypuszczenie, że w sprawie niezbędne będzie wyznaczenie co najmniej 5 terminów rozprawy, prezes sądu kieruje sprawę na posiedzenie, w trakcie którego obecni planują przebieg rozprawy głównej i jej organizację. Co ciekawe, w takim posiedzeniu udział mogą wziąć co do zasady: oskarżyciel publiczny, obrońcy i pełnomocnicy, a zatem już nie sam pokrzywdzony. Prezes sądu może zawiadomić o posiedzeniu pozostałe strony, jeśli uzna, że przyczyni się to do usprawnienia postępowania. Oczywiście, pokrzywdzony może w postępowaniu jurysdykcyjnym wystąpić o wyznaczenie mu pełnomocnika z urzędu, ale istnieje zagrożenie, że ten ostatni niewiele już będzie mógł zrobić. Zwłaszcza, że pomimo pouczenia w trybie art. 300 § 2 kpk, pokrzywdzony może nie mieć świadomości, kiedy właściwe rozpoczyna się etap postępowania sądowego. Jeśli na tym etapie pokrzywdzony nie ma pełnomocnika, zostaje pozbawiony realnego wpływu na organizację procesu, w tym chociażby na kolejność przeprowadzenia dowodów. Należy pamiętać, że po tym czasie jakikolwiek wpływ na postępowanie dowodowe jest niewielki.
W mojej ocenie oznacza to, że pełnomocnik profesjonalny powinien być obecny od początku trwania postępowania karnego, a jego pojawienie się na etapie sądowym niewiele może zmienić, jeśli wcześniej nie brał udziału w postępowaniu przygotowawczym. Tym bardziej, że nowy kpk przewiduje szereg instytucji zmierzających do uporządkowania i usprawnienia postępowania dowodowego. Może się zatem okazać, że wniosek dowodowy złożony w toku postępowania zostanie uznany jako zmierzający do przedłużenia postępowania, chociażby z tego powodu, że uzasadnienie do jego złożenia istniało na wcześniejszym etapie, a tym samym zostanie oddalony.