Pan Piotr* wiosną 1997 r. uległ wypadkowi, będąc pasażerem pojazdu sprawcy zdarzenia. Doznał skomplikowanego złamania kończyny dolnej, którego skutki w postaci ograniczenia ruchomości poszkodowany odczuwa do dzisiaj. Pan Piotr samodzielnie podjął działania, mające na celu uzyskanie należnych świadczeń odszkodowawczych – w 1997 r. zgłosił szkodę do zakładu ubezpieczeń i uzyskał wypłatę zadośćuczynienia.
W 2016 r. z Panem Piotrem spotkał się Przedstawiciel VOTUM. Informacje uzyskane od poszkodowanego oraz wstępna analiza posiadanej przez niego dokumentacji skutkowały przedstawieniem oferty zawarcia umowy. Pan Piotr dosyć sceptycznie podszedł do zapowiedzi możliwości uzyskania dodatkowych świadczeń w sprawie – od ostatniej wypłaty minęło przecież kilkanaście lat. Niemniej jednak, postanowił zaufać specjalistom VOTUM.
Po przyjęciu sprawy do obsługi, doradca odszkodowawczy przystąpił do szczegółowej analizy dokumentacji. Ustalił, że zakład ubezpieczeń, do którego Pan Piotr przed laty zgłosił swoje roszczenia, zakończył swoją działalność. Doradca uzyskał również informacje, że zobowiązania tego ubezpieczyciela przejął inny. Do niego więc zgłoszono dalsze roszczenia sprecyzowane w imieniu Pana Piotra. Zawnioskowano również o zorganizowanie komisji lekarskiej z udziałem poszkodowanego. Ubezpieczyciel uwzględnił wniosek pełnomocnika. W wyniku przeprowadzonego badania naocznego ustalono trwały procentowy uszczerbek na zdrowiu. Po analizie orzeczenia lekarskiego doradca odszkodowawczy podjął negocjacje ugodowe z ubezpieczycielem. W efekcie, na rzecz Pana Piotra uzyskano dodatkową kwotę 15 tys. złotych.
*imię zostało zmienione