Odszkodowanie po pożarze domu

Pożar domu to wielka tragedia dla mieszkających w nim osób. Właściciele nieruchomości dążą do tego, by jak najszybciej przywrócić je do stanu używalności. Nie zawsze jest to jednak możliwe bez wypłacenia odszkodowania przez ubezpieczyciela.
W wielu sytuacjach na wypłatę należnych świadczeń trzeba czekać zbyt długo. Przekonali się o tym pani Adela i pan Jan*. W pożarze został zniszczony należący do nich dom.

Szkoda została zgłoszona do zakładu ubezpieczeń, z którym właściciele nieruchomości zawarli umowę ubezpieczenia. Jednak ubezpieczyciel przez kilka miesięcy wstrzymywał się z wydaniem decyzji, argumentując, że konieczne jest zbadanie przyczyn pożaru i oczekiwanie na ustalenia Policji.

Właścicielom domu zależało na jak najszybszym remoncie domu – chcieli zapomnieć o tragicznym wydarzeniu. Z pomocą przyszła im VOTUM S.A. Eksperci przeanalizowali dokumentację i ustalili, że przyczyna pożaru była znana już w chwili zgłaszania szkody – ogień rozprzestrzenił się na nieruchomość pani Adeli i pana Jana z sąsiedniego budynku. Przedłużanie postępowania przez ubezpieczyciela było więc całkowicie niezasadne.

Specjaliści VOTUM S.A. w imieniu pani Adeli i pana Jana złożyli reklamację, w której powołano się na zapisy ogólnych warunków ubezpieczenia oraz na ustawę z dnia 11 września 2015 r. o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej. Wskazano również, że ubezpieczyciel powinien uprawdopodobnić, że wynik postępowania prowadzonego przez Policję w istotny sposób kształtuje odpowiedzialność.

Pani Adela i pan Jan w żaden sposób nie przyczynili się do przeniesienia się ognia na ich nieruchomość, nie można im też było zarzucić żadnych zaniedbań umożliwiających wyłączenie odpowiedzialności za powstałą szkodę. Eksperci VOTUM S.A. dowiedli, że pożar powstał w sąsiednim budynku i rozprzestrzenił się na nieruchomość poszkodowanych. Reklamacja odniosła pożądany skutek i ubezpieczyciel wypłacił poszkodowanym kwotę bliską sumie ubezpieczenia, czyli 226 215,65 zł.

*imiona zostały zmienione