Ponad 200 tys. zł zadośćuczynienia i miesięczna renta dla poszkodowanej pasażerki

Tyle właśnie otrzymała poszkodowana, która doznała poważnych urazów na skutek wypadku komunikacyjnego. Kierująca, z którą podróżowała, nie zachowała należytej ostrożności, zjechała na przeciwny pas ruchu i uderzyła czołowo w drzewo. Skutki wypadku okazały się dla jego pasażerki tragiczne. Poszkodowana natychmiast została przewieziona do pobliskiego szpitala. Z powodu pogarszającego się stanu zdrowia, lekarze podjęli decyzję o natychmiastowej operacji. Po zabiegu poszkodowana pasażerka trafiła na oddział intensywnej terapii, podłączono ją do respiratora. Po wybudzeniu, stwierdzono u poszkodowanej porażenie wiotkie czterokończynowe. U poszkodowanej zdiagnozowano liczne złamania, ostrą niewydolność oddechową, a w trakcie hospitalizacji pojawił się także nieżyt krwotoczny żołądka. Po wypadku u poszkodowanej występowało upośledzenie czynności ruchowych polegające na niedowładzie czterokończynowym, z przewagą kończyn górnych. Chora potrzebowała stałej opieki ze strony innych osób. Po wypadku była osobą leżącą, niezdolną do wykonywania jakichkolwiek czynności. Dzięki podjętemu leczeniu i rehabilitacji, poszkodowana odzyskała zdolność samodzielnego poruszania się, do tego stopnia, że pomagała sobie jedynie kulą łokciową. Nie oznaczało to jednak, że  wróciła do stanu sprzed wypadku. Leczenie i leki pochłaniały spore kwoty, dlatego też potrzebne było szybkie uzyskanie należnego poszkodowanej odszkodowania.

Wybór padł na specjalistów z Votum, którzy od razu zabrali się do pracy. Poza zgłoszeniem szkody do ubezpieczyciela, niezbędne było sprecyzowanie roszczeń odszkodowawczych. Oprócz zadośćuczynienia, pełnomocnik domagał się także przyznania renty z tytułu zwiększonych potrzeb, jak również zwrotu poniesionych kosztów leczenia. W pierwszej kolejności ubezpieczyciel rozpatrzył roszczenia rentowe, uznając za zasadne przyznanie poszkodowanej miesięcznego świadczenia z tytułu zwiększonych potrzeb w kwocie 3 400 zł. Dzięki temu można było pokryć bieżące wydatki związane z zakupem leków oraz dojazdami do placówek medycznych. Ponadto zakład ubezpieczeń wypłacił na rzecz poszkodowanej zadośćuczynienie w kwocie 180 tys. złotych, a także zwrócił poniesione koszty. Ponieważ stan poszkodowanej był utrwalony, a ewentualne pogorszenie stanu zdrowia w świetle przedstawionej dokumentacji medycznej mało prawdopodobne, pełnomocnik podjął z ubezpieczycielem rozmowy na temat polubownego zakończenia sprawy. Na skutek podjętych negocjacji wywalczono dla poszkodowanej dopłatę do zadośćuczynienia w kwocie 40 tys. złotych. Łącznie poszkodowana uzyskała 220 tys. zł zadośćuczynienia, a także przyznano jej comiesięczną rentę, dzięki czemu mogła podjąć leczenie i rehabilitację, odzyskując choć częściowo sprawność sprzed wypadku.

Dzięki działaniom pełnomocnika, poszkodowana szybko zyskała środki pozwalające jej na dalsze leczenie i rehabilitację. W przypadku, gdy dochodzi do poważnych obrażeń ciała, liczy się każdy dzień, dlatego najistotniejsze jest nie tylko zabezpieczenie medyczne, ale także finansowe. Poszkodowani często po wypadku zostają pozbawieni albo części, albo, w najbardziej skrajnych przypadkach, całości swoich dotychczasowych dochodów, co jednocześnie przekłada się na problemy z zaspokojeniem podstawowych potrzeb. Pomoc profesjonalisty gwarantuje kompleksową analizę sprawy i szybką pomoc, dzięki której istnieje możliwość choć częściowego naprawienia doznanych krzywd. W wielu przypadkach osoby poszkodowane nie zdają sobie sprawy z możliwości precyzowania konkretnych roszczeń, nie wiedzą też w jakiej wysokości należą im się świadczenia, stąd też wybór pada na pełnomocnika. Ten ostatni nie tylko precyzuje wszystkie roszczenia wynikające z doznanych przez poszkodowanego następstw, ale także dba, żeby ich wysokość była adekwatna. Jednocześnie, w sytuacji, gdy nie jest usatysfakcjonowany z decyzji zakładu ubezpieczeń, kieruje sprawę na drogę postępowania sądowego, walcząc o właściwe naprawienie doznanych przez poszkodowanego szkód.