Roszczenie rodzeństwa po zmarłym w wypadku bracie

W 2012 r., Kancelaria Codex z Rzeszowa prowadziła sprawę rodzeństwa Zbigniewa i Anny* o dochodzenie roszczeń odszkodowawczych po śmierci brata. Okoliczności wypadku były tragiczne. Zmarły podróżował wraz ze znajomymi samochodem osobowym marki Mazda. Kiedy kierowca zatrzymał pojazd przed skrzyżowaniem, najechał na jego tył samochód ciężarowy. Siła uderzenia był na tyle duża, że spowodowała najechanie Mazdy na tył poprzedzającego samochodu marki Opel, po czym obydwa auta zostały wepchnięte pod  naczepę innego pojazdu ciężarowego. Skutkiem zdarzenia było zapalenie się pojazdów i spłonięcie znajdujących się w nich osób, w tym 20 – letniego poszkodowanego.

Kancelaria Codex w imieniu rodzeństwa wystąpiła do zakładu ubezpieczeń, tj. WARTA TU S. A., z roszczeniem o wypłatę zadośćuczynienia po śmierci zmarłego. Ubezpieczyciel w toku likwidacji zwrócił uprawnionym jedynie koszty poniesione w związku z zakupem odzieży żałobnej, odmawiając jednocześnie przyznania dodatkowych świadczeń z tytułu śmierci najbliższego członka rodziny. Jako powód podał fakt posiadania własnych rodzin przez uprawnionych oraz nie prowadzenia ze zmarłym wspólnego gospodarstwa. Z decyzją i uzasadnieniem ubezpieczyciela nie zgodził się pełnomocnik Zbigniewa i Anny, tym samym dochodzenie należnych roszczeń kontynuował przed Sądem.

Po rozpoznaniu sprawy z powództwa uprawnionych przeciwko ubezpieczycielowi sprawcy wypadku, Sąd Okręgowy w Krośnie wyrokiem z dnia 04.12.2012 r., przyznał na rzecz rodzeństwa po 40 000 zł zadośćuczynienia z tytułu śmierci brata.

W uzasadnieniu Sąd powołał się na silną więź emocjonalną, jaka łączyła powodów ze zmarłym bratem. „Powodowie wykazali okoliczności, z których niezbicie wynika, w jakim  stanie psychicznym znaleźli się po śmierci brata. Z dokonanych ustaleń wynika, że pomimo iż kontynuowali swoje plany życiowe, założyli rodziny to jednak przeżyli traumę związaną ze śmiercią brata (…). Powodowie cierpieli psychicznie, dopadł ich ból utraty brata w sposób nagły i niespodziewany. Powodowie zaczęli żyć w poczuciu braku osoby bliskiej z niemożnością pogodzenia się z taką sytuacją. Niewątpliwe tak u powódki jak i u powoda zarysowała się lękowa postawa wobec bieżących spraw i osób najbliższych”.

* wszystkie imiona zostały zmienione