Ubezpieczyciel bezpodstawie odmawia odszkodowania – zwróc się do doradcy odszkodowawczego

W sierpniu 2010 roku w miejscowości P. na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym doszło do wypadku komunikacyjnego, w którym kierujący motocyklem nie zachowując należytych środków ostrożności podczas wykonywania manewru zmiany pasa ruchu, niewłaściwie obserwował przedpole jazdy, doprowadzając do zderzenia z prawidłowo jadącym samochodem. W chwili wypadku 20-letnia wówczas mocodawczyni firmy Votum była pasażerem jednośladu, który w wyniku zderzenia przewrócił się na bok, przygniatając lewą kończynę dolną poszkodowanej.

Na miejsce zdarzenie wezwano Policję oraz pogotowie ratunkowe, które po udzieleniu niezbędnej pomocy medycznej przewiozło dziewczynę do pobliskiego szpitala. Lekarz dyżurujący na podstawie wykonanego zdjęcia RTG stwierdził stłuczenie lewej stopy i wypisał do domu z zaleceniem przyjmowania leków przeciwbólowych.

W związku z nasilającymi się bólami powypadkowymi, które nie ustąpiły pomimo upływu 6 miesięcy od dnia wypadku, poszkodowana zgłosiła się do Poradni Chirurgii Urazowo-Ortopedycznej. Lekarz prowadzący zdiagnozował złamanie kości klinowatej przyśrodkowej i łódkowatej, którego nierozpoznano podczas hospitalizacji przeprowadzonej bezpośrednio po zdarzeniu. Tym samym nastąpił nieprawidłowy zrost kości skutkujący trwałą dysfunkcją zniekształconego lewego śródstopia z ograniczeniem ruchomości i stale nawracającymi dolegliwościami bólowymi.

Poszkodowana zgłosiła szkodę do Regionalnego Centrum Likwidacji Szkód Grupy PZU w maju 2011 r. W odpowiedzi otrzymała decyzję ubezpieczyciela, który po rozpatrzeniu zgłoszonych roszczeń wskazał, iż brak jest podstaw do wypłaty świadczenia z uwagi na nieudokumentowanie faktu, iż uraz złamania kości klinowatej przyśrodkowej i łódkowatej nastąpił w wyniku wypadku z dnia 22.08.2010 r. Pomimo dostarczenia dalszej dokumentacji z leczenia powypadkowego w czerwcu, sierpniu i wrześniu towarzystwo ubezpieczeń utrzymało swoje dotychczasowe stanowisko w mocy.

Sprawa trafiła do Votum na początku listopada 2011 r. W wyniku wystosowanego wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy zakład ubezpieczeń na mocy decyzji z dnia 08.11.2011r. przyznał 5.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, proponując jednocześnie zawarcie ugody w łącznej wysokości 6.000zł. Przeprowadzona zaocznie komisja lekarska orzekła 4% trwałego uszczerbku na zdrowiu poszkodowanej. W związku z tym, iż zgodnie z dorobkiem doktryny i orzecznictwem judykatury stopień uszczerbku na zdrowiu nie może być przyjmowany jako jedyna przesłanka ustalenia wysokości zadośćuczynienia, który zawsze ma charakter zindywidualizowany, w sprawie wniesiono ponownie odwołanie.

Przedmiotowe zdarzenie znacząco wpłynęło na ograniczenie sprawności tak pod względem fizycznym, jak i psychicznym poszkodowanej, powodując istotne obniżenie komfortu jej życia codziennego w stosunku do stanu przed wypadkiem. Poszkodowana przez okres 5 lat uczęszczała na kursy różnych technik tanecznych z zamiarem uzyskania w przyszłości uprawnień instruktora tańca i fitness, pozwalających na podjęcie pracy zarobkowej. Tym samym przedmiotowy wypadek pozbawił poszkodowaną nie tylko przyszłych korzyści materialnych, ale również możliwości realizacji własnej pasji. Ponadto z racji swej niepełnej sprawności została wykluczona z kręgu osób, z którymi dotychczas aktywnie spędzała czas wolny, co dla kobiety pozostającej w tak młodym wieku stanowiło element potęgujący ból i cierpienie powstałe na skutek doznanego uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia.

Towarzystwo ubezpieczeń uznało okoliczności wskazane w kolejnym wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy, proponując zawarcie ugody w łącznej wysokości 7.500zł. Po podjęciu negocjacji ugodowych ostateczna wysokość podpisanej w dniu 09.12.2011r. ugody wyniosła 8.000zł. Tym samym cały proces likwidacji szkody prowadzony przez Votum trwał zaledwie 1 miesiąc. Tymczasem poszkodowana, która wystąpiła do PZU SA samodzielnie, nie była w stanie uzyskać należnych świadczeń w ciągu 5 miesięcy, działając w oparciu o tę samą dokumentację medyczną.