Wygrana polemika z ubezpieczycielem – odszkodowanie za zniszczoną koparkę

Latem 2013 r. Pan Robert* pożyczył koparkę swojemu znajomemu, który użył sprzętu w prywatnym celu, po czym postanowił go zwrócić, przewożąc przy użyciu własnego pojazdu. Niestety, podczas transportu, koparka zsunęła się i uległa uszkodzeniu. Okazało się, że była nieprawidłowo zabezpieczona.

Pan Robert zgłosił roszczenia do ubezpieczyciela OC kierującego pojazdem, który przewoził koparkę. Mimo oczywistego zaniedbania ze strony kierowcy, który nie zabezpieczył koparki we właściwy sposób, ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania za uszkodzony sprzęt. W uzasadnieniu decyzji wskazał, iż „szkoda nie została wyrządzona w związku z ruchem pojazdu mechanicznego, tylko w związku z ruchem przedsiębiorstwa (OC prowadzenia działalności gospodarczej)”. Pan Robert odwołał się od tej decyzji, jednak w odpowiedzi ubezpieczyciel podniósł, że w jego opinii „przyczyną powstania szkody nie był ruch pojazdu w rozumieniu Ustawy z dnia 22.05.2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, UFG, i PBUK, lecz stanowił ruch przedsiębiorstwa określony w art. 435 k.c.”.

W związku z nieudanymi, trwającymi ponad 2 lata próbami uzyskania należnych świadczeń, Pan Robert postanowił zwrócić się o pomoc do specjalistów Votum. Doradca odszkodowawczy, który przejął sprawę, zwrócił uwagę przede wszystkim na fakt, iż znajomy Pana Roberta użyczył koparkę na własne potrzeby. Przewoził sprzęt nieodpłatnie, celem zwrócenia go właścicielowi. W treści reklamacji wystosowanej do ubezpieczyciela podniósł, iż ubezpieczony odpowiada na podstawie art. 436 § 1 k.c. w zw. z art. 435 § 1 k.c., na zasadzie ryzyka w związku z ruchem pojazdu.

Zgodnie z art. 436 § 1 k.c., odpowiedzialność przewidzianą w artykule poprzedzającym (na zasadzie ryzyka) ponosi również samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody. Jednakże gdy posiadacz samoistny oddał środek komunikacji w posiadanie zależne, odpowiedzialność ponosi posiadacz zależny.

W wyniku podjętej polemiki, ubezpieczyciel zaproponował ugodowe zakończenie sprawy. Wynegocjowana przez Doradcę kwota odpowiadająca wielkości szkody poniesionej przez Pana Roberta została powiększona o odsetki ustawowe, związanie z nieuzasadnionym wydłużeniem postępowania przez ubezpieczyciela – specjalista Votum podkreślił bowiem, że nic nie stało na przeszkodzie, by ubezpieczyciel przyjął odpowiedzialność i wypłacił odszkodowanie w terminie ustawowym, po zgłoszeniu szkody przez Pana Roberta. Ponad dwuletnia zwłoka kosztowała tym samym zakład ubezpieczeń wypłatę dodatkowych środków.

*imię zostało zmienione