Spółka która zajmuje się dostarczaniem energii elektrycznej oraz eksploatacją linii energetycznych jest przedsiębiorcą w rozumieniu art. 435 k.c., zaś odpowiedzialność ponoszona przez niego jest najbardziej charakterystyczną postacią odpowiedzialnością na zasadzie ryzyka.
Zawinienie rodziców nie ma wpływu na zakres obowiązku odszkodowawczego osoby trzeciej za szkodę na osobie wyrządzoną małoletniemu.
Sąd Apelacyjny w Łodzi, prawomocnym wyrokiem przyznał na rzecz Poszkodowanego Tomasza B.* łącznie 110 tys. zł, w tym 80 tyś zł zadośćuczynienia za krzywdę w związku z doznanymi obrażeniami ciała oraz rentę z tytułu zwiększonych potrzeb.
Do wypadku doszło gdy Tomasz B. (10-letni chłopiec), podczas zabawy z rówieśnikami, dostał się do wnętrza budynku stacji transformatorowej i po wejściu na górną kondygnację, uległ poparzeniu przez łuk elektryczny.
Skutkiem wypadku były oparzenia 3. stopnia prądem elektrycznym obu kończyn górnych, klatki piersiowej oraz uraz głowy. Leczenie chłopca wymagało m. in. wycięcia tkanek martwiczych i przeprowadzenia przeszczepu skóry.
Po zgłoszeniu szkody do zakładu ubezpieczeń, który w dniu zdarzenia udzielał ochrony ubezpieczeniowej dystrybutorowi energii elektrycznej, odmówiono przyjęcia odpowiedzialności za wypadek, wskazując, że do dystrybutora energii elektrycznej należy jedynie wyposażenie stacji transformatorowej, natomiast budynek stacji, jak i sam grunt na którym jest ona posadowiona, jest własnością Agencji Nieruchomości Rolnych i za jej stan techniczny odpowiedzialna jest ANR jako właściciel gruntu.
W związku z odmową wypłaty jakichkolwiek świadczeń na rzecz dziecka, rodzice zwrócili się do firmy Votum S.A. o pomoc w uzyskaniu należnych świadczeń. Z uwagi na to, że na etapie przedsądowym ubezpieczyciel konsekwentnie odmawiał uznania swojej odpowiedzialności, sprawa została skierowana na drogę sądową.
Nie mieliśmy wątpliwości, że za przedmiotowy wypadek odpowiedzialność ponosi dystrybutor energii elektrycznej i to na zasadzie ryzyka – mówi radca prawny Emil Mędrecki z Kancelarii Adwokatów i Radców Prawnych A. Łebek i Wspólnicy sp. k. z Wrocławia. Dodatkowo bez znaczenia dla odpowiedzialności spółki energetycznej jest również okoliczność, czyją własnością jest grunt, na którym położony jest budynek stacji transformatorowej, w której usytuowane były urządzenia operatora.
Powyższe stanowisko potwierdził również Sąd Okręgowy w Płocku, wskazując w uzasadnieniu wyroku m. in., że niewątpliwie spółka która zajmuje się dostarczaniem energii elektrycznej oraz eksploatacją linii elektrycznych jest przedsiębiorcą w rozumieniu art. 435 k.c., zaś odpowiedzialność ponoszona przez niego jest najbardziej charakterystyczną postacią odpowiedzialności na zasadzie ryzyka.
Sąd I instancji zastosował natomiast wysoki 50% stopień przyczynienia poszkodowanego do powstania szkody, uzasadniając to samowolnym wejściem do wnętrza stacji transformatorowej 10 – letniego chłopca, jak i z uwagi na niewystarczający nadzór rodziców nad małoletnim, co w konsekwencji doprowadziło do tragedii. W związku z powyższym przyznał na jego rzecz zaledwie 40 tys. zł zadośćuczynienia.
Apelację od wyroku wniósł pełnomocnik powoda.
Nie mogliśmy zgodzić się z zastosowanym przez Sąd przyczynieniem małoletniego i jego rodziców do powstania szkody. Przede wszystkim nie można uznać zachowania rodziców poszkodowanego dziecka, za podstawę pomniejszenia należnego dziecku zadośćuczynienia za doznaną krzywdę – mówi radca prawny Emil Mędrecki – ponadto zachowanie małoletniego – pomimo że naganne, nie powinno być oceniane w takich samych kategoriach jak zachowanie osób dorosłych. Należy mieć również na uwadze występujący u dzieci brak dostatecznej wiedzy o mogącej wyniknąć sytuacji zagrożenia, co również miało miejsce w przedmiotowym wypadku.
Stanowisko powyższe podzielił Sąd Apelacyjny w Łodzi uznając, że w tym przypadku nie może być mowy o jakimkolwiek przyczynieniu, a zatem zadośćuczynienie powinno zostać wypłacone w pełnej wysokości, tj. 80.000,00 zł. Sąd dodatkowo zgodził się z pełnomocnikiem małoletniego, że zakład ubezpieczeń w związku z wadliwie przeprowadzonym postępowaniem likwidacyjnym, pozostawał w opóźnieniu ze spełnieniem należnych świadczeń i zasądził dodatkowo odsetki ustawowe od zadośćuczynienia od 2012 r.
* imię zostało zmienione