Zadośćuczynienie dla dziecka poszkodowanego na terenie gospodarstwa rolnego

Jak powszechnie wiadomo – na wsi wypadek może przydarzyć się każdemu: rolnikowi, osobom, które pomagają mu w pracy, z nim mieszkają, a nawet tym, którzy go odwiedzają. Bardzo często na terenie gospodarstwa rolnego poszkodowane zostają dzieci. Najmłodsi narażeni są na różne wypadki, m.in. w związku z wykorzystywanymi przez rolników maszynami.

Właśnie taka sytuacja spotkała jedenastoletniego Radka, który przyjechał na wakacje na wieś do swojego dziadka. Chłopiec wraz z siostrą bawił się „w ganianego” na podwórku. Uciekając przed siostrą pobiegł na tyły domu i wpadł na pozostawioną na środku podwórza taczkę z kiszonką. Upadek zakończył się bolesnym złamaniem kończyny górnej. Resztę wakacji chłopiec spędził z ręką unieruchomioną w opatrunku gipsowym.

Sprawa trafiła do Votum S.A. Specjaliści w pierwszej kolejności przystąpili do ustalenia, kto i dlaczego ponosi odpowiedzialność za wypadek. Zgromadzona dokumentacja potwierdziła, że jedyną przyczyną wypadku był brak należytego zabezpieczenia taczki i uprzątnięcia podwórza przez właściciela gospodarstwa rolnego. Gdyby dziadek chłopca odstawił taczkę w bezpieczne miejsce (a nie pozostawił ją na środku podwórza), bawiące się dzieci nie zostałyby narażone na niebezpieczeństwo. Takie niedbalstwo przesądzało o odpowiedzialności cywilnej zakładu ubezpieczeń.

W odpowiedzi na zgłoszenie szkody, ubezpieczyciel przyjął odpowiedzialność za przedmiotowy wypadek i przyznał na rzecz chłopca zadośćuczynienie w wysokości 15.000 zł. Dokonał także zwrotu kosztów leczenia i opieki sprawowanej nad Radkiem w wysokości 1.500 zł. Powyższa kwota zrekompensowała krzywdę i cierpienie doznane przez chłopca oraz pokryła poniesione przez rodziców poszkodowanego koszty związane z leczeniem.

*imię poszkodowanego zostało celowo zmienione