Rzecznik Ubezpieczonych dnia 02. stycznia 2014 roku złożył do Sądy Najwyższego pytanie prawne dotyczące dopuszczalności zasądzania od ubezpieczycieli zadośćuczynień z art.448 k.c. o następującej treści:Czy osobie najbliższej przysługuje z tytułu umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę wynikającą z naruszenia jej dobra osobistego w postaci szczególnej więzi emocjonalnej ze zmarłym, nawet gdy śmierć nastąpiła przed dniem 3 sierpnia 2008 r.?

Polska Izba Doradców i Pośredników Odszkodowawczych ocenia tę inicjatywę jako bardzo potrzebną odpowiedź na praktyki niektórych ubezpieczycieli zaobserwowane przez nas w minionym roku, których zwalczanie było jednym z głównych nurtów działalności Izby. Mamy nadzieję, że rozstrzygnięcie w tej kwestii wpłynie na ujednolicenie orzecznictwa sądów powszechnych, a przede wszystkim rozstrzygnięć ubezpieczycieli, które w chwili obecnej wydają się być ściślej związane ze skalą możliwych zobowiązań niż oceną zasadności roszczeń.

Poniżej przedstawiamy komunikat Biura Rzecznika Ubezpieczonych na ten temat, nawiązujący również do wkładu Polskiej Izby Doradców i Pośredników Odszkodowawczych w nagłośnienie kwestii niewypłacanych zadośćuczynień.

Judykatura Sądu Najwyższego w kwestii dopuszczalności dochodzenia zadośćuczynienia za śmierć osoby najbliższej na skutek zdarzeń powstałych przed dniem 3 sierpnia 2008 r. – w tym również od ubezpieczyciela sprawcy wypadku – wydaje się być ugruntowana, o czym świadczą zwłaszcza uchwały SN z dnia 22 października 2010 r. (sygn. akt III CZP 76/10), z dnia 13 lipca 2011 r. (sygn. akt III CZP 32/11), z dnia 7 listopada 2012 r. (sygn. akt III CZP 67/12) i z dnia 20 grudnia 2012 r. (sygn. akt III CZP 93/12). Mimo to, po stronie części sądów powszechnych nadal istnieją w tej mierze pewne wątpliwości, które są również widoczne wśród niektórych podmiotów rynku ubezpieczeń komunikacyjnych, w tym także czołowych jego graczy (PZU S.A. i TUiR Warta S.A.). Towarzystwa te, jak wynika z licznie prowadzonych przez Rzecznika Ubezpieczonych postępowań skargowych, w sposób całkowicie automatyczny oddalają roszczenia zgłaszane w imieniu osób pośrednio poszkodowanych, co stało się utrwalonym modelem ich działania.

W odpowiedziach na interwencje Rzecznika Ubezpieczonych zakłady ubezpieczeń wskazują, iż uchwały podjęte przez Sąd Najwyższy dotyczą zagadnień prawnych występujących w indywidualnych sprawach, a tezy w nich przedstawione nie stanowią zasad prawnych i nie wiążą ubezpieczycieli w innych podobnych przypadkach. Podobnie temat nagminnego kwestionowania przez największych ubezpieczycieli wytycznych płynących z uchwał SN dotyczących zadośćuczynienia za zerwanie więzi rodzinnej z osobami zmarłymi w wyniku wypadków sprzed dnia 3 sierpnia 2008 r. podnosił niedawno również Bartłomiej Krupa, Prezes Polskiej Izby Doradców i Pośredników Odszkodowawczych, w liście otwartym kierowanym do Przewodniczącego Komisji ds. Likwidacji Szkód PIU z dnia 13 września 2013 r. Z drugiej strony przedstawiciele zakładów ubezpieczeń, którzy w ramach zarządzanych przez siebie spółek co do zasady odmawiają uznania tego typu roszczeń, podkreślają, że „jasne i precyzyjne wytyczne Sądu Najwyższego podjęte w składzie siedmioosobowym mogą być dla ubezpieczycieli cenne” (Pan Rafał Stankiewicz, w zarządzie TUiR Warta S.A. odpowiedzialny za pion likwidacji szkód, a jednocześnie przewodniczący Komisji ds. Likwidacji Szkód PIU, w rozmowie z red. Mariuszem Gawrychowskim zamieszczonej w tekście „Rzecznik ubezpieczonych bierze pod lupę szkody osobowe„, „Puls Biznesu” nr 191/2013, str. 5).

Obserwując obecną praktykę niektórych zakładów ubezpieczeń, a także analizując głosy zarówno przedstawicieli branży ubezpieczeniowej jak i odszkodowawczej doszliśmy do wniosku, że najlepszym sposobem ostatecznego wyjaśnienia sprawy dopuszczalności omawianego roszczenia będzie ponowne skorzystanie z autorytetu Sądu Najwyższego. W tym celu dokonaliśmy szeroko zakrojonej kwerendy orzecznictwa dochodząc do wniosku, że w judykaturze występują pewne rozbieżności powstałe na tle rozpatrywania roszczeń o zadośćuczynienie z tytułu naruszenia dobra osobistego w wyniku utraty osoby najbliższej, co skutkuje szeregiem sporów, które obecnie toczą się w postępowaniach likwidacyjnych i coraz częściej trafiają na drogę postępowań sądowych.

Te prace analityczne nad orzecznictwem umożliwiły nam na przygotowanie kolejnego wniosek do Sądu Najwyższego. We wniosku prosimy SN o odpowiedź na pytanie: Czy osobie najbliższej przysługuje z tytułu umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę wynikającą z naruszenia jej dobra osobistego w postaci szczególnej więzi emocjonalnej ze zmarłym, nawet gdy śmierć nastąpiła przed dniem 3 sierpnia 2008 r.?

Przypuszczając, co prawda, jakie ostatecznie stanowisko dotyczące wskazanej problematyki zajmie najprawdopodobniej po raz kolejny Sąd Najwyższy, skorzystaliśmy z nadarzającej się okazji i zdecydowaliśmy się również zachęcić Sąd, by ten odniósł się także do pewnych dodatkowych, acz niezmiernie istotnych wątpliwości, które wiążą się z tą skomplikowaną materią. Chodzi tutaj przede wszystkim o zasadnicze dla praktyki problemy jak:

  • krąg osób uprawnionych do żądania zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c.;
  • doprecyzowanie dobra osobistego, które podlega ochronie;
  • dopuszczalność roszczenia po stronie osób, których bliscy wprawdzie przeżyli wypadek, ale z uwagi na tragiczny i nieodwracalny stan ich zdrowia, naruszone zostały dobra osobiste także pośrednio poszkodowanych osób najbliższych;
  • moment, właściwy do badania stanu krzywdy po stronie pośrednio poszkodowanych;
  • kwestie dowodowe istotne przy dochodzeniu zadośćuczynienia;
  • sposób miarkowania wysokości zadośćuczynienia;
  • możliwość uwzględniania w wysokości zadośćuczynienia z art. 448 k.c. otrzymanych kwot tytułem stosownego odszkodowania z art. 446 § 3 k.c.;
  • możliwość kumulacji roszczeń z art. 448 k.c. z tymi określonymi w art. 446 § 4 k.c. etc.

 

Ponadto, aby w pełni uświadomić Sądowi Najwyższemu praktyczne oddziaływanie tego rozstrzygnięcia, nakreśliliśmy we wniosku skalę potencjalnych roszczeń i jej wpływ na działalność tych zakładów ubezpieczeń, których głównie dotyka omawiany problem. Wskazaliśmy również wyraźnie na podnoszony przez zakłady ubezpieczeń argument odnoszący się do konieczności powrotu do tego typu roszczeń po wielu latach od zakończenia okresu ubezpieczenia, czego wówczas nie byli w stanie przewidzieć.

Liczymy, że za sprawą naszego kolejnego wniosku Sąd Najwyższy w uchwale podejmowanej w rozszerzonym składzie (siedmioosobowym lub pełnej Izby Cywilnej, o co zabiegamy) przedstawi jednoznaczne, jasne i precyzyjne wytyczne, które okażą się bardzo cenne dla praktyki i pomogą poszkodowanym, ich pełnomocnikom i ubezpieczycielom realizować w zgodzie z porządkiem prawnym zobowiązania z tytułu zawartych umów ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, bez konieczności uciekania się w niemal każdej sprawie do drogi sądowej. Mamy też nadzieję, że na skutek wytycznych płynących ze spodziewanej uchwały Sądu Najwyższego powszechny obecnie po stronie niektórych ubezpieczycieli automatyzm w odmowach zastąpi wnikliwa indywidualna analiza każdej sprawy (ad casum).  Wszystkich zainteresowanych omawianą problematyką zapraszamy również do pogłębionej lektury wniosku, którego treść w pełni ukazuje z jak skomplikowaną materią mamy do czynienia.