Na portalu prawo.pl w publikacji red. Reginy Skibińskiej z dnia 08.01.2022 r. zatytułowanej „Dziura w drodze – możliwe odszkodowanie za uszkodzenia auta, ale potrzebne dowody” można przeczytać o problemach związanych z dochodzeniem roszczeń za szkody wynikające z najechania na dziurę w drodze lub też potknięcia się pieszego na nierówności chodnika.

Dochodzenie roszczeń w takich sprawach wymaga przede wszystkim zgromadzenia szczegółowego materiału dowodowego, a kluczową kwestią pozostaje wykazanie odpowiedzialności zarządcy drogi. Jak wskazała Justyna Halaś – dyrektor Biura Polskiej Izby Doradców i Pośredników Odszkodowawczych „Niestety, bardzo często poszkodowany nie zdaje sobie sprawy, że jeżeli pewnych dowodów nie zabezpieczy bezpośrednio po zdarzeniu, później będzie miał duży problem z uzyskaniem odszkodowania”. W takich sprawach kluczowa jest wiedza na temat zasad odpowiedzialności i szacowania wysokości szkody.

„Sądy dokładnie badają wszelkie okoliczności związane z wypadkiem. – W większości przypadków zarządcy próbują bowiem wykazywać, że za zdarzenie odpowiada nieuwaga osoby poszkodowanej. W toku prowadzonych procesów sądy sprawdzają, czy oznakowanie drogi było prawidłowe, jak często dokonywane są jej przeglądy i remonty. Duże znaczenie przywiązują do zeznań świadków oraz zdjęć z miejsca wypadku. Zdarza się nawet, że sądy badają dowody w postaci pisemnych interwencji mieszkańców zgłaszających problem z daną drogą. Jeżeli dowody przemawiają za odpowiedzialnością zarządcy sąd bada z kolei stan zdrowia osoby poszkodowanej i określa rozmiar krzywdy przyznając odpowiednią kwotę tytułem zadośćuczynienia” – podkreśliła Justyna Halaś z PIDiPO.

Więcej na ten temat można przeczytać na stronie:
https://www.prawo.pl/biznes/odszkodowanie-za-uszkodzone-auto-na-dziurze-w-drodze,512696.html